Zimo przyjdź!
Już grudzień nastał, tęsknimy wszyscy za szybami malowanymi mrozem, za lodem i śniegiem. Może wiersz o pani Zimie przyśpieszy czas oczekiwania....pojeździło by się na sankach, łyżwach czy nartach, porzucało kulkami, zbudowało bałwana...prawda ?:-)
Przyszła do nas Pani Zima,
w bardzo długim płaszczu,
w koronie na głowie
z gwiazdek jedenastu.
w bardzo długim płaszczu,
w koronie na głowie
z gwiazdek jedenastu.
W kryształowych butach ,
lśniących w słońca blasku.
By zamrozić ziemię,
od morza do lasku.
lśniących w słońca blasku.
By zamrozić ziemię,
od morza do lasku.
Trzyma w ręku różdżkę
w srebrzystym kolorze,
którą wciąż czaruje,
wszystko, to co może.
w srebrzystym kolorze,
którą wciąż czaruje,
wszystko, to co może.
W rękawie przyniosła ,
puszek śnieżnobiały,
by zasypać pola
i świat wokół cały.
puszek śnieżnobiały,
by zasypać pola
i świat wokół cały.
Kryształowym butkiem ,
tupnęła trzy razy ,
aby lodem pokryć,
wszystkie wkoło stawy.
tupnęła trzy razy ,
aby lodem pokryć,
wszystkie wkoło stawy.
I tak czarowała,
swoją srebrną laską ,
aż świat zasypała
i na zimę zasnął.
swoją srebrną laską ,
aż świat zasypała
i na zimę zasnął.
Anna Muszyńska
Źródło : Tekst zgłoszony przez Bajdulkowo. Udostępniony na portalu https://miastodzieci.pl/bajki/pani-zima-2/ za zgodą autorki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz