Witam miłośników twórczości Kay.K :-)
Ciąg dalszy opowieści, miłego czytania...
ABC i spółka c.d.
Dziś po lekcjach odwiedziłem mojego chorego dziadka w Krakowie. Uwielbiam do niego jeździć! Zawsze opowiada mi wspaniałe historie ze swojego życia.
Gdy był w moim wieku chciał zostać pilotem. Ukończył studia i w końcu spełnił swoje marzenie! Ale pewnego dnia przyszedł do szpitala odwiedzić chorego kolegę. Zobaczył, że przy nim stoi pielęgniarka. Piękna pielęgniarka. Śliczna pielęgniarka. Zakochał się od razu, od pierwszego wejrzenia, na miejscu. Porzucił pracę pilota (czego się nie robi dla miłości…), poszedł na studia i w końcu został lekarzem. Po wielu latach, a dokładniej- 10 (tak, tak mój dziadek jest nieśmiały) oświadczył się jej. Był ślub, choć nie wiem jaki, ale pewnie piękny.
Teraz leżę w łóżku chory. Dlaczego? Zaraziłem się od dziadzia! Nie będzie mnie w szkole do poniedziałku. Hurra!!!
20 kwietnia poniedziałek
Jestem zbyt zmęczony, żeby pisać. Po prostu ołówek z ręki mi wypada!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz