Jak sprawić, żeby młodzi ludzie czytali?.
Carl Spitzweg |
To jest pytanie, które zadają sobie wszyscy związani w jakiś sposób z książką czyli czytelnicy. Jeśli ktoś jest czytelnikiem, a do tego czytelnikiem świadomym, nie potrafi zrozumieć, że do tego przyjemnego zajęcia jakim jest czytanie trzeba w ogóle namawiać i dlaczego się tak dzieje. Nie jedna mądra głowa zastanawia się nad tym i stwierdza: małym dzieciom trzeba czytać- więc czytamy. W szkole należy zachęcać, namawiać, tłumaczyć, dostosowywać lektury - więc namawiamy i dostosowujemy, wybieramy, ciekawe i wartościowe. Trzeba iść z duchem czasów - więc idziemy : proponujemy audiobooki, elektroniczne wersje książek, internetowe czasopisma, blogi, słuchowiska.
A ponadto...jesteśmy wyrozumiali dla hormonów obecnych w nadmiarze w młodych organizmach i wybaczamy, iż im się nie chce i nie poddajemy się, dalej namawiamy.
A ponadto...jesteśmy wyrozumiali dla hormonów obecnych w nadmiarze w młodych organizmach i wybaczamy, iż im się nie chce i nie poddajemy się, dalej namawiamy.
Namawiamy do tego aby być Polakiem świadomym wartości własnego języka.
- Cóż to znaczy w tym kontekście? - może zapytać rozumny młody człowiek.
To znaczy operować na tyle językiem polskim, żeby móc napisać poprawnie kilka zdań złożonych. Używać bogatego języka, a nie tylko "szłem, wyszłem, zara, nara, siema, tera, spoko i ok". Wyrażać emocje nie tylko emotikonami. Wyrażać się na różne sposoby : poprzez e-mail, długi list miłosny, SMS, esej, CV, opowiadanie, a może wiersz...?
Nie dać się nabrać na żadną reklamę, nie dać się oszukać koncernom farmaceutycznym, bankom. Wiedzieć, dlaczego zielony kolor jest dziś trendy – czy to z powodu ekologii, czy nadziei? Bycie Polakiem to też umiejętność formułowania pytań egzystencjalnych i szukania na nie odpowiedzi.
Czytać, myśleć, czerpać wiedzę i przyjemność. Właśnie dlatego namawiamy, zachęcamy wszyscy miłośnicy książki i czytania, czytelnicy, świadomi rodzice, wychowawcy i nauczyciele języka polskiego, bibliotekarze.
Pewien uczeń z trzeciej klasy szkoły podstawowej na zajęciach w bibliotece zapytał :
- To prawda, że bibliotekę już zamkną?
- Zamkną zapytałam, dlaczego?
- Bo to już przeżytek - odpowiedział uczeń
Długa rozmowa na temat istnienia różnych form książek i bibliotek przez setki lat, połączona z perswazją sprawiła, iż uczeń sam odpowiedział sobie na to pytanie
- Nie zamkną. Może będzie inaczej wyglądać, a książki w niej zostaną, troszkę zmienione być może, ale zostaną.
głęboko w to wierząca Wasza BiblioTeka.
/tekst inspirowany rozmową L. i M. Ługowskich prezentowaną w Newsweeku/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz